Tak, zdradziłam moją ulubioną maseczkę z Biovaxa z keratyną i jedwabiem! Tym razem w moje ręce trafiła inna wersja słynnych maseczek L'biotica z serii Biovax. Jesteście ciekawe czy wariant regenerujący, który ma pogrubiać i zagęszczać włosy przypadł mi do gustu? Maskę z bambusem i olejem awokado dostałam od marki L'biotica do testów, inaczej będąc w sklepie po raz kolejny pewnie sięgnęłabym po niebieską wersję, która po prostu oszałamiająco wygładza mi włosy. Postanowiłam dać szansę, bo być może sama nie wiem co tracę używając cały czas tylko maski keratynowej.
Wszystkie maseczki Biovax są zapakowane w kartonowe pudełeczka z dodatkowymi gratisami: czepkiem Termo Cap (który jest u mnie w łazience, więc nie pokazałam go na zdjęciach) oraz próbką serum/olejku (którą już zużyłam - miałam saszetkę olejku z tej samej serii). Czepek fajnie sprawdza się jeżeli maskę chcemy potrzymać dłużej na włosach i uzyskać naprawdę odczuwalny efekt (na czepek polecam nałożyć jeszcze ręcznik, który dodatkowo będzie ogrzewał nałożoną maseczkę). Plastikowy słoiczek kryje w sobie 250 ml maseczki. Wersja z bambusem i awokado jest dość zbita i ma lekko zielonkawy kolor. Przy nabieraniu nie przecieka przez place, jest gęsta i kremowa. Maseczka pachnie ładnie i świeżo, ale bardzo ciężko opisać mi ten zapach - nie jest porównywalny do niczego innego. Zapach utrzymuje się potem lekko na włosach, myślę, że również ze względu na to, że maskę trzymamy na włosach dość długo, więc woń produktu ma się czas "wgryźć".
Maseczka aż w 88% zawiera składniki pochodzenia naturalnego. Na opakowaniu producent informuję nas też, że maseczka nie zawiera silikonów (akurat szkoda, bo moje włosy bardzo je lubią), parabenów, parafiny oraz SLS/SLES. Ekstrakt z bambusa oraz olejek z awokado są na samym początku składu, za co duży plus.
W recepturze maseczki zastosowano kompleks, który nazwano 3D Bamboo Protect, a oznacza to, że w produkcie są aż 3 różne wyciągi z bambusa: z korzenia, liści oraz młodych pędów. Kompleks wpływa korzystnie na wzmocnienie włosów, ich szybszy wzrost i odporność na uszkodzenia mechaniczne.
Olej awokado jako źródło kwasu oleinowego jest emolientem, który nawilża skórę głowy oraz włosy. Dlatego tak korzystnie jest nakładać maseczkę nie tylko na włosy, ale również wsmarowywać ją w skórę głowy od nasady, a następnie nakładać czepek dla spotęgowania regenerującego efektu.
Skład: AQUA PURIFICATA • CETEARYL ALCOHOL • CETEARETH-20 • PERSEA
GRATISSIMA (AVOCADO) OIL • BEHENTRIMONIUM CHLORIDE • BAMBUSA ARUNDINACEA ROOT
EXTRACT • BAMBUSA VULGARIS (LEAF/STEM) EXTRACT • BAMBUSA VULGARIS SHOOT
EXTRACT • SILICA • HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL • HYDROXYPROPYL
STARCH PHOSPHATE • PROPYLENE GLYCOL DICAPRYLATE/DICAPRATE •
BIS-(ISOSTEAROYL/OLEOYL ISOPROPYL) DIMONIUM METHOSULFATE • LACTIC ACID • PARFUM
• BENZYL ALCOHOL • BHT • METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE • METHYLISOTHIAZOLINONE •
ISOPROPYL ALCOHOL • C.I. 42090 • C.I. 19140
Moje włosy już od około połowy opakowania zaczęły robić się bardziej mięsiste w dotyku. Przede wszystkim taki efekt daje ta maska : większej masy i objętości włosów. Na tyle mi się to spodobało, że czasem używałam jej nawet dzień po dniu, mimo, że producent zaleca stosowanie kuracji co 3-5 dni. Nie za każdym razem używałam do niej czepka termo cap - czasem po prostu nakładałam ją na początku kąpieli, a spłukiwałam na końcu. Jest to maseczka dość specyficzna. Nie powoduje ona uczucia totalnego wygładzenia, a raczej dociążenia i większej gęstości włosów. Spodobał mi się jej naturalny skład oraz ładny zapach. Jest to na pewno produkt, który działa zupełnie inaczej od maseczki Biovax Keratyna + Jedwab, którą stosowałam do tej pory. Tamta daje efekt miękkich, gładkich włosów, a ta mocno dociążonych i zagęszczonych. Już sama myśl, że chętnie wrócę do maseczki w wersji Bambus + Awokado oznacza, że ma w sobie ona to coś. Podoba mi się, że wersje Biovaxa tak się od siebie różnią i posiadaczki różnych włosów znajdą coś dla siebie. Poszczególne warianty to nie tylko chwyt marketingowy ale faktycznie zupełnie inne działanie każdego z nich. Z wersji dzisiaj przeze mnie opisywanej będą najbardziej zadowolone posiadaczki włosów suchych bez objętości.
Maseczka jest do kupienia w autoryzowanym sklepie marki Biutiq.pl TUTAJ w cenie 16,70 zł oraz w aptekach i np. drogeriach Superpharm.
Stosujecie/lubicie maseczki Biovax? Jeżeli tak, dajcie znać jaka wersja sprawdza się u Was najlepiej :)
U mnie się kompletnie nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że u mnie by się spisała :). Podoba mi się i mam zamiar po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta maseczka, jeszcze nie spotkałam negatywnej recenzji o niej :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta maska odkąd ją ujrzałam w Rossmannie, to chyba przez te składniki i kolor opakowania :) Przyda się moim włosom takie uczucie gęstości, skuszę się na nią, jak wykończę wszystko co mam w zapasach. Z ich maseczek uwielbiam taką przeciw wypadaniu włosów :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że maska dobrze się sprawdza! Ja mam akurat odzywkę z tej serii, ale użyłam jej dopiero 3 razy, więc na razie trudno powiedzieć o jakichkolwiek efektach :)
OdpowiedzUsuńJa również zdradziłam keratynę i jedwab na tą z awokado. Z obu jestem bardzo ale to bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :)
Miałam szampon z tej serii, ale ogólnie lubię maski Biovax (najbardziej mleczną i do włosów suchych i zniszczonych) ;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością odwiedzę ich stronę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, ze dociąza włosy, bo tego moje potrzebują:)
OdpowiedzUsuńooo, moim włosom przydałoby się trochę objętości, więc szybciutko muszę skończyć to co mam w łazience do włosów i zamówić to cudeńko:)
OdpowiedzUsuńJa lubię Biovax Naturalne Oleje :)
OdpowiedzUsuńTen też mnie kusi :)
Nie miałam jeszcze żadnego produktu do włosów tej marki, aczkolwiek wiele jest na mojej liście zainteresowań :)
OdpowiedzUsuńFajnie ze sie sprawdzila;)! tez myslalam o jej kupnie;))
OdpowiedzUsuńkupuję ją w saszetkach ;) moim włosom podpasowałą
OdpowiedzUsuńLubię ich maski, a tej jeszcze nie miałam. Na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńu mnie kompletnie się nie sprawdziła, po jej użyciu moje włosy straszliwie się spuszyły na końcówkach. Ale to chyba najlepiej pachnąca maseczka biovax, szkoda ze u mnie jej zapach się nie utrzymuje dłużej niż do wyschnięcia :(
OdpowiedzUsuńOstatnio będąc przypadkiem w drogerii Natura widziałam ją na półce. Rzuciła mi się w oczy bo wcześniej takiej nie widziałam. Muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdzała i jaki efekt, końcowy uzyskałabym :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
z tej marki miałam tylko maskę z olejami i mam też serum, ciekawa jestem teraz tej serii :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy bardzo lubią vaxy, ten sprawdził się nieźle :)
OdpowiedzUsuńCena nie jest wysoka, z chęcią ją przetestuję jak skończę swoje zapasy :) Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie :D
OdpowiedzUsuńkiedyś częściej sięgałam po maski Biowax..ale tej nie miałam
OdpowiedzUsuńMaska Biovax bambus i avocado świetnie się sprawdza na moich cienkich i delikatnych włosach. Widzę różnicę w ich objętości, gęstości, a także nawilżeniu. Coś czuję, że będę jej wierna.
OdpowiedzUsuńBardzo porządna, emolientowa maska, gęsta, wydajna. Ma dobry skład i działanie faktycznie jest zauważalne. Moim zdaniem warto ją dodać do swojej włosowej diety :D
OdpowiedzUsuń