Nie jestem typową włosomaniaczką i nie mam wielu kosmetyków do pielęgnacji włosów. Lubię używać sprawdzonych produktów i jestem w tej kwestii raczej nudna, bo mam swój zestaw: ulubiony szampon Hipp, odżywkę z Biovaxu Keratyna + Jedwab oraz olejek do włosów, który dzisiaj chcę Wam przedstawić. Ostatnio zdradziłam go na rzecz Biosilka oraz Argan Oil z Rossmana, ale teraz znów powracam to najlepszego olejku jaki trafił w moje ręce firmy Matrix z serii Biolage.
Chcę Wam dzisiaj opowiedzieć o olejku Matrix Biolage ExquisiteOil with Moringa Oil Blend oraz jego dwóch najnowszych wersjach z olejkiem tamanu oraz olejkiem monoi. Od razu zaznaczę, że NIE SĄ to czyste olejki, a produkty z dodatkiem olejku podanym w nazwie produktu. Nie liczmy, na olejek monoi na pierwszym lub drugim miejscu w składzie. Plastikowe buteleczki mają pojemność 92 ml (dosyć spore), każda z nich ma czarno- złoty aplikator z ochronną osłonką. Olejki są dostępne w sklepach fryzjerskich stacjonarnie oraz internetowo. Cena waha się od 26-35 zł (jeżeli zamawiacie internetowo, musicie doliczyć min. 8 zł za wysyłkę). Ja swój olejek zamawiałam TUTAJ, bo ze wszystkich alternatyw, w tym sklepie zakup z wysyłką wychodził mnie najtaniej.
Olejki można stosować na kilka sposobów:
1. Nałożyć na godzinę/kilka godzin przed myciem lub na całą noc na całą powierzchnię włosów, a następnie zmyć szamponem.
2. Dodać do aplikowanej odżywki po umyciu włosów szamponem, a następnie spłukać.
3. Nałożyć na wilgotne po umyciu włosy kilka kropel i wetrzeć we włosy.
4. Aplikować na suche włosy, szczególnie końcówki.
MATRIX BIOLAGE EXQUISITEOIL WITH MORINGA OIL
- wersja do wszystkich rodzajów włosów
- zamknięta w złotej buteleczce
- z olejkiem moringa w składzie
- szczególnie polecany do włosów suchych jako kuracja nawilżająca
Zamówiłam po raz kolejny tą wersję, ponieważ postanowiłam zostać wierna pierwowzorowi. Zapach ciężki do określenia (może lekko jaśminowy?), bardzo miły i utrzymujący się subtelnie na włosach. Po suszeniu lub prostowaniu włosów jedna do dwóch pompek tego olejku czyni istne cuda na włosach, wygładza i pięknie nabłyszcza. Tak widocznego efektu nie uzyskałam jeszcze żadnym innym produktem. Stosowałam też jako kurację wieczorną, na kilka godzin przed myciem włosów wcierałam większą ilość olejku we włosy i związywałam je w kok. Po umyciu włosy były wyraźnie bardziej miękkie i sypkie. Zmywałam szamponem dla dzieci Hipp lub Babydream. Chętnie podzielę się z Wami również zdjęciami "na żywo" tego olejku jak tylko dotrze do mnie moje zamówienie :)
MATRIX BIOLAGE EXQUISITEOIL WITH MONOI OIL
- wersja bursztynowa
- dedykowana włosom grubym, trudnym do ułożenia, niezdyscyplinowanym
- ujarzmia puszenie się włosów
- dzięki niemu łatwiej stylizować włosy
MATRIX BIOLAGE EXQUISITEOIL WITH TAMANU OIL
- wersja różowa
- dedykowana włosom cienkim i delikatnym oraz łamliwym
- o ultralekkiej formule nie obciążającej cienkich włosów
- wzmacnia i przywraca blask i miękkość włosom
Jeżeli nowe wersje są tak dobre jak pierwowzór to z pewnością warto je kupić. Następnym razem może skuszę się na olejek tamanu, bo nie jestem posiadaczką grubych włosów i wersja różowa wydaje się być dla mnie bardziej odpowiednia.
A jakich olejków wy używacie w pielęgnacji swoich włosów? Czy uważacie taki kosmetyk za niezbędny w procesie stylizacji ?
nie słyszałam o nich, a chyba mam czego załowac! :) musze spróbowac i chyba wybiore wersje bursztynowa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wersje :) Ja chyba sięgnęłabym po monoi ;)
OdpowiedzUsuńZobaczę sobie skłądy i może kiedyś kupię :)
nie widziałam wcześniej, zaciekawiły mnie na tyle że chciałabym je mieć :)
OdpowiedzUsuńJak moje olejki się skończą to pewnie spróbuję skoro tak dobrze się sprawdza :D
OdpowiedzUsuńDo moich nadawałby się chyba ten z monoi. Do olejowania przed myciem używam na razie oliwki Babydream, a po myciu-olejku orientalnego Marion. I jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tych produktach
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Khadi:) Ale mam 3 oleje w zapasie;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych olejkach, ale chętnie się za nimi rozejrzę. Aktualnie zakupiłam olejek z orzeszków makadamia, mam nadzieję, że się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńposiadam ten jasny różowy i jest fajny chociaz tylko uzywalam go do tej pory jako zabezpieczenie końcówek :) mystic oil sprawdza sie rownie dobrze .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)